wtorek, 7 grudnia 2010

Podziemia rynku krakowskiego i Fabryka Schindlera - zimowe zwiedzanie muzeów

W niedzielę byliśmy z M. w dwóch muzeach. Mieliśmy darmowe bilety do podziemi Rynku Głównego i do Fabryki Schindlera, wygrane w konkursie GK.
Wejściówka do podziemi była na godz. 10.20, więc musieliśmy być o tej godz. przy wejściu, które jest w Sukiennicach od strony Kościoła Mariackiego. Chwilę trzeba było marznąć w kolejce, bo niestety mróz w niedzielę sięgał -18 stopni. Jednak samo muzeum jest naprawdę warte odwiedzenia. Całe podziemia to istny labirynt korytarzy, w którym zgromadzono duże ilości wykopanych na terenie krakowskiego rynku zabytków. Ponadto muzeum jest nowoczesne do granic możliwości. Wszędzie multimedialne pokazy, filmy i rekonstrukcje, ekrany dotykowe i stanowiska multimedialne. Dzięki technologii łatwiej wyobrazić sobie średniowieczne życie Krakowa. Można się nawet przespacerować po wirtualnym błocie, które faluje podczas chodzenia po nim. Nowoczesność muzeum robi duże wrażenie, ale nie razi i nie przeszkadza w zwiedzaniu. Jest nowocześnie, ale i tak czuć w powietrzu specyficzny zapach wilgoci i stęchlizny.

  

Mi osobiście podobała się waga, na której można było zważyć się w jednostkach stosowanych w innych krajach np. funtach, a później przeliczyć ten wynik na kilogramy. Fajnie było też spojrzeć na kościół Mariacki z poziomu średniowiecznego rynku, czyli około 5 metrów niżej niż obecnie. Na końcu trasy można było oglądnąć też projekcje filmów o historii Krakowa. Zarówno mnie jak i M. historia wciągnęła bardzo i dlatego obejrzeliśmy wszystkie filmy:) Byliśmy tam w sumie 2,5 godziny i wcale nie poczuliśmy tego upływu czasu, ani znudzenia. Muzeum jest super, polecam każdemu.
Jeśli chodzi o Fabrykę Schindlera, to muszę przyznać, że też jest bardzo ciekawa i przede wszystkim ogromna. Samo zwiedzanie zajęło nam niemal 3 godziny, a powiem szczerze, że pod koniec już nie czytaliśmy plansz i podpisów pod zdjęciami. Myślę, że żeby zwiedzić to muzeum dokładnie i nie pominąć przy tym niczego, trzeba by poświęcić 4 godziny. Muzeum jest w przeważającej części o Żydach, o funkcjonowaniu fabryki, o getcie krakowskim i obozach pracy w Krakowie. Również tutaj sporo jest multimediów, filmów, muzyki itp. Warto je zobaczyć, jednak moim zdaniem dzieci i młodzież będą się w nim raczej nudziły (w przeciwieństwie do podziemi rynku).

  
Ja i M. wyszliśmy z tego zwiedzania jednak mocno zmęczeni. Trochę za dużo wrażeń jak na jeden dzień, no i trochę za zimno na zewnątrz. Chociaż ja się cieszę, że spędziłam z Ukochanym tyle czasu :)
Zakochana

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz