środa, 17 listopada 2010

Młoda Nowa Polska i długo oczekiwany zakaz palenia

W poniedziałek spotkałam się z M. tuż po pracy. Cudownie jest wiedzieć, że po całym męczącym dniu będę mogła się do niego przytulić :) M. przyszedł w nowym płaszczu i z nową fryzurą. Płaszcz dostrzegłam od razu, fryzurę dopiero poczułam pod palcami jak go całowałam na przywitanie ;)
Nie mieliśmy sprecyzowanego planu na wieczór więc było spontanicznie. Skierowaliśmy kroki na Stolarską, mając w pamięci, że jest tam jakiś fajny lokal. I faktycznie był :) Młoda Nowa Polska jest o tyle fajna, że ma niepowtarzalny wystrój. Ściany w większości czerwone a na nich wielkie przestrzenie wytapetowane dziwnymi tytułami artykułów prasowych i innych wycinków z gazet. Do tego kanapy, fotele i krzesła. Wszystko ładnie współgrało ze sobą. Menu podobne jak w większości kawiarni, ceny przeciętne - kawa za 6 zł. Genialne jest to, że w końcu zaczął obowiązywać zakaz palenia w lokalach. I w końcu możemy iść wszędzie i nie martwić się, że będziemy się krztusić papierosowym dymem. Wypiliśmy z M. kawę. On - czarną, ja - białą :) Czas minął błyskawicznie i jak zwykle ciężko nam było się rozstać.
Wczoraj myśleliśmy gdzie wybrać się na Sylwestra. Wbrew pozorom wybór nie jest łatwy, bo nie chcemy przeciętnej imprezy, tylko coś wyjątkowego, z fajnym klimatem i dobrą muzyką. Dzisiaj poszukałam trochę i myślę, że coś ciekawego wybierzemy. Ale to jak M. będzie miał chwilę czasu, bo dzisiaj jest zajęty. Już nie mogę się doczekać tego Sylwestra :) i jutra, bo jutro znowu zobaczę Ukochanego.

Zakochana

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz