poniedziałek, 18 lutego 2013

Przygotowania ślubne - fotograf wybrany :)

Na początku notki chcielibyśmy podziękować wszystkim naszym czytelnikom. To dzięki Wam nasz licznik odwiedzin przekroczył niedawno magiczną barierę 10000 odwiedzin. To sprawia, że nawet na chwilę nie myślimy o zawieszeniu pisania naszego bloga. Puki są chętni by czytać nasze notatki, są i chęci by w dalszym ciągu pisać o ciekawych, a czasem i codziennych sprawach. Oby tej motywacji starczyło na kolejnych kilka lat.

Kolejny etap przygotowań ślubnych za nami. W weekend byliśmy w Gorlicach podpisać umowę z fotografem, którego wybraliśmy we wcześniejszym mini castingu ;) Jesteśmy bardzo zadowoleni. Za kwotę ok. 1500 zł mamy fotografa od momentu przygotowań w domu, aż po oczepiny. W cenie jest sesja plenerowa w innym dniu. Dostaniemy na płycie ponad 1000 dobrych obrobionych zdjęć + prezentację video. Tak duża ilość zdjęć raczej nie jest regułą wśród fotografów. W cenie jest też fotografowanie na dwa aparaty, przez dwie różne osoby, co pewnie zaowocuje super efektem w postaci zdjęć tego samego momentu w różnych perspektywach.

Gratisowo dostaliśmy sesję narzeczeńską, która pomoże nam w późniejszej pracy z fotografem podczas ślubu i pleneru ślubnego. Relację z sesji narzeczeńskiej na pewno znajdziecie później na naszym blogu. Będzie to dla nas niesamowita zabawa i przygoda. Do ustalenia z fotografem mamy jeszcze, czy będziemy brać u niego album, czy też będziemy zamawiać album w innym miejscu. Skłaniamy się raczej ku nowoczesnej formie foto książki.

Przy okazji wizyty w Gorlicach zaglądnęliśmy też do kilku jubilerów, salonu sukni ślubnej i sklepu z garniturami. Nie pomyślcie, że Pan Młody chciał doradzać suknię swojej narzeczonej. Ciekawiły nas bardziej względy organizacyjne i jak ceny z Gorlic różnią się od tych w Krakowie. W kwestii obrączek jesteśmy zgodni - chcemy klasyczne złote z grawerowaniem wewnątrz. Ceny były dość wygórowane, może dlatego, że nie była to produkcja własna, a jedynie sprzedaż innych marek jubilerskich.

Co do sukni nic mojej A. nie przypadło specjalnie do gustu. Jej wyobrażenie sukni to  krój klasyczny z zabudowanymi ramionami i delikatnym dekoltem. Koszt wypożyczenia sukni to mniej więcej 500 zł, a uszycia wg własnych wskazówek 1000. Cena nowej sukni z salonu np. firmy Agnes to wydatek mniej więcej od 1500 zł w górę. Co mnie zdziwiło, Pani z salonu powiedziała nam, że od zamówienia projektu sukni do jej sprowadzenia trzeba czekać czasem nawet do 5 miesięcy.

Znacznie prościej chyba będzie z moim garniturem. Od razu na wejściu do jednego ze sklepów z modą męską wpadł mi w oko modny taliowany frak w bardzo dobrej cenie. Myślę że bez problemu znajdę coś dla siebie. Ceny też nie były kosmiczne. Już za 600 zł można mieć naprawdę elegancki, choć nie markowy garnitur.

Wielkimi krokami zbliżają się też święta Wielkanocne. Przypomina mi o tym między innymi posadzona kilka dni temu rzeżucha. Już bardzo ładnie już wyrosła i lada chwila będzie gotowa do jedzenia ;)


Zakochany

12 komentarzy :

  1. U nas ceny za sesje fotograficzną kształtują się na podobnym poziomie. Znajomi niedawno od fotografa gdzie zamawiali sesję dostali album w formie foto- książki. Świetnie to wyglądało, warto o czymś takim pomyśleć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My porównując oferty fotografów byliśmy w lekkim szoku. Niektórzy rządali 2 500 zł za fotografowanie ślubu i wesela do około godziny 20tej. Jak dla nas to zdecydowanie za drogo. Na szczęście znaleźliśmy kogoś kto robi fajne zdjęcia i ma rozsądną cenę :)
      Zakochana

      Usuń
  2. Radzę uważać z foto książką. Czytałam sporo opinii, że one bardzo szybko się rozlatują i nadają tylko do kosza. Dlatego lepszy jest standardowy album.

    Co do sukni, to normą jest że trzeba zamówić suknię na pół roku przed, bo tyle trwa sprowadzenie lub uszycie od podstaw w salonie. Jak bierze się suknię z manekina, to wystarczy jeden dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o fotoksiążkę, to robiliśmy sobie sami taką książkę z wakacji i wyszła naprawdę dobrze. Ale to może kwestia tego w jakiej firmie się zamawia i kto projektuje (my projektowaliśmy sami).

      A za suknią chyba faktycznie muszę się zacząć rozglądać. Coś czuję, że nie będzie łatwo znaleźć ładną i w przystępnej cenie.
      Zakochana

      Usuń
  3. To kiedy ten Wasz ślub będzie?
    Fajnie jak już jesteście zorientowani co i jak i w jakich cenach, lepiej wcześniej być na to przygotowanym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fortunata suwaczek z odliczaniem do ślubu jest na dole bloga. Ślub już 21 września tego roku ;)

      Usuń
  4. Witam :) Widzę, coraz bliżej i bliżej ... co do fotografa, to chyba zaszła jakaś pomyłka. Proponowałabym jeszcze raz zapytać czy tych 1000 zdjęć jest "obrobionych"(?) jak piszecie. Sama jestem fotografem i wiem że nie sposób jest obrobić tyle zdjęć :) No chyba że zrobi to za nas jakiś magiczny program (choć wiem, że to marne rozwiązanie i kiepski efekt) :p.
    Przykładowo jedno zdjęcie po pełnej i szczegółowej obróbce zajmuje 5-10min, wiec osoba polepszająca jakość 1000 nie dałaby rady nawet położyć się spać :) No chyba że jest to początkujący fotograf i "muśnie" owe zdjęcia o delikatna korekte skrótami klawiszowymi pod którymi ukryte ma 'zadania' :)
    U nas np. praktykuje się tak że ok 1000zdjęć daje sie młodym na płycie w formie 'surowych zdjęć' i obrabia np. 80 do albumu lub foto-ksiązki :) No i jestem zdania, że album tradycyjny wygląda o wiele lepiej niż foto-książka jak to wspomniał ktoś powyżej :) Choć różne są gusta. Nieraz moi klienci zadowoleni są z albumów które mam w ofercie, a nieraz przyjdzie ktoś taki co bez foto-książki ani rusz :) Cena jest dobra, choć u nas też fotograficy mają znacznie wygórowane ceny co do jakości i ilości zdjęć. Mam nadzieje że z efektów fotografa będziecie zadowoleni, choć przyznam że już nie mogę się doczekać co to z nich wyjdzie :P Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że udało się Wam upolować fotografa za rozsądniejszą cenę, nie warto brać pierwszego lepszego, a zawsze przejrzeć dokładniej oferty, żeby niepotrzebnie nie przepłacić... :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję ślicznie za komentarz;)

    przygotowania ślubne.. ah:) to musi być świetne przeżycie, ale i sporo nerwów;)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuje za odwiedzinki;-)

    oj.. przygotowania ślubne to piękny czas;-)
    my już to przeżyliśmy,ale nie wiem czy chciała bym to przeżyć jeszcze raz ;P

    z fotografa na pewno będziecie zadowoleni;-)
    my niestety nie mieliśmy sesji narzeczeńskiej,a szkoda.. tak sie teraz zastanawiam czy po prostu nie wpadliśmy na to czy poprostu nasz fotograf nie robił takich sesji..

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się bardzo,że ujawniliście się na Moim blogu :)) ..
    Miło będzie mi Was także czytać ;)) ..

    hm, co do sukien ślubnych - mi się wydaje,że lepiej uszyć coś na miarę, bądź kupić, niż wypożyczać, bo jak zniszczysz, to cena kupionej, bądź szytej na miarę wyjdzie taka sama, jak wypożyczona :)) .. przerabiała to moja kuzynka ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo, mam nadzieję, że w końcu się spełni wszystko :) Zapraszam częściej :) Dzisiaj nowa notka będzie, w bardziej pozytywnym tonie (tak myślę ;)) Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń