czwartek, 23 maja 2013

4 miesiące do ślubu

Przez ostatni miesiąc dość dużo spraw udało nam się załatwić. Postępy cieszą tym bardziej, że czas ucieka i znając życie ani się obejrzymy a będzie wrzesień. Co udało nam się zrobić przez ten czas? 

1. Skończyliśmy spotkania w poradni życia rodzinnego.  
To było ciężkie zadanie. Pierwsze spotkanie skutecznie nas zniechęciło do kolejnych wizyt w tym miejscu. Niestety trzeba było odbyć jeszcze dwa spotkania. Poszliśmy tym razem do najbliższej parafii czyli do św. Szczepana. Poradnia jest czynna tylko godzinę, w poniedziałki od 19.00 do 20.00. Za pierwszym razem byliśmy o 18.30 a wyszliśmy po 20.40. Pan prowadzący spotkanie był całkiem sympatyczny, nie narzucał zbytnio swojego zdania. Było to spotkanie indywidualne, najpierw ja a później M. Trochę dziwnie rozmawiało mi się z nim o odczytywaniu wykresu i o obserwacjach śluzu, ale cóż, trzeba było to przetrwać. Druga wizyta była już wspólna, tym razem z panią. Pani również zachęcała do NPR, ale sama przyznała, że ona żeby dobrze go stosować musiała pójść na kurs i do tego przez rok była pod opieką ginekologa, który specjalizował się w tej metodzie. Ogólnie z rozmowy wynikało, że nie jest to wcale prosta metoda. Nie wdawaliśmy się w dyskusje, żeby nie przedłużać spotkania, ale sądzimy, że ta metoda jest lepsza gdy para chce mieć dziecko i ewentualna wpadka nie jest tragedią. Dla osób, które chcą jeszcze poczekać z zachodzeniem w ciążę jest to sposób dosyć ryzykowny. 

2. Zamówiona suknia ślubna
Tak jak pisałam w poprzednim poście suknia została zamówiona. Miara wzięta, pierwsza przymiarka 19.07. Do tego czasu muszę znaleźć buty. 

3. Kupiony garnitur dla M. 
Garnitur jest czarny, lekko połyskujący, dobrze dopasowany. Teraz M. musi kupić do niego koszulę i muchę oraz buty. 

4. Zamówiony termin na bukiet ślubny 
Dzwoniłam dzisiaj do kwiaciarni, aby zarezerwować sobie termin na zrobienie bukietu ślubnego. Pani powiedziała, że około miesiąc przed ślubem muszę przyjść i wybrać kwiaty oraz ustalić szczegóły. Cena zależy od kwiatów i tego ile ich będzie, więc nie wiem nawet orientacyjnej ceny. Wiem za to, że jest to dobra kwiaciarnia i że będę zadowolona z efektu. Oprócz bukietu zrobią na pewno jeszcze butonierkę i kwiaty do włosów. Wstępnie też zamówiłam strojenie samochodu. Jeśli chodzi o dekorację sali i kościoła zamierzam wykorzystać artystyczny talent mojej mamy. Obiecała, że pomoże, a że pracowała przez rok w kwiaciarni to jestem spokojna o efekt. Niestety mama nie może mi zrobić bukietu ślubnego, bo nie ma aż takiej wprawy, a poza tym dzień przed ślubem będzie miała mnóstwo innych spraw na głowie, dlatego zdecydowałam się na kwiaciarnię. 

5. Zarezerwowanie terminu u fryzjera 
Mam jedną sprawdzoną fryzjerkę, więc postanowiłam zapisać się na fryzurę do niej. Zapisała mnie na 8.00. Dodatkowo uczesze też moją mamę i siostrę, one są wstępnie zapisane na 10.00. Ostatniego sierpnia jestem zapisana na próbną fryzurę, bo musimy wypróbować w czym mi będzie do twarzy. Na razie sama jeszcze nie wiem jaką fryzurę chcę. Mam nadzieję, że fryzjerka zaproponuje coś ciekawego. 

6. Kupione soki 
Wczoraj wybraliśmy się z M. do Makro. Wykorzystaliśmy bon, który dostali moi rodzice. Promocja polegała na tym, że przy zakupie towarów za 200zł, dostawało się 50zł rabatu. Dzięki temu na soki dostaliśmy 25% zniżki. Kupiliśmy 36l napojów owocowych i 24l soków 100%. Czyli w sumie 60l. Liczyliśmy po 1l na osobę, bo będzie jeszcze woda, cola itp. Myślimy, że to wystarczy. 

Do zrobienia w najbliższym czasie: 
- wybrać i zamówić obrączki 
- pojechać na sejsję fotograficzną narzeczeńską 
- dokupić resztę do naszych strojów, przede wszytkim buty 

Zakochana

3 komentarze :

  1. a czas leci, niemiłosiernie ;)) !!!
    My mamy ślub za 8 tygodni i 4 dni, a nie mamy połowy większej alkoholu i napoi :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, jak te 4 miesiące szybciutko zlecą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo już macie załatwione;)
    A obrączki macie już upatrzone czy dopiero szukacie?:)

    OdpowiedzUsuń