środa, 9 stycznia 2013

Przygotowania do ślubu...9 miesięcy

Na wstępie chciałbym wszystkim czytelnikom naszego bloga, życzyć w Nowym Roku wszelkiej pomyślności, spełnienia najskrytszych marzeń oraz wytrwałości w dążeniu do celów w tym także pisania kolejnych notek na waszych blogach i bycia sobą niezależnie od otoczenia i sytuacji w jakiej się w tym roku znajdziecie.

Pierwszą notkę  w Nowym Roku postanowiłem napisać o naszych przygotowaniach do naszego ślubu i wesela. Temat może oklepany na wielu innych blogach, ale jakże ważny dla każdego kto ma bliską osobę. To będzie wydarzenie numer jeden dla nas w tym roku. Od zaręczyn miną niedługo 4 miesiące dlatego zaczęliśmy już poważnie myśleć o ślubie i weselu. Stwierdziliśmy że najbardziej dogodnym dla nas terminem śluby będzie końcówka  sierpnia lub początek wrzesień. To wystarczająco dużo czasu by się przygotować do ślubu i podopinać wszystkie sprawy z nim związane.  Przy okazji chcielibyśmy żeby był to taki dzień, w którym pogoda nie będzie nam przeszkadzała. Po cichu liczymy, że w dniu naszego ślubu i wesela nie będzie upałów i intensywnego deszczu. Pod koniec listopada zaczęliśmy rozglądać się za salami na wesele. Wybraliśmy kilka z nich kierując się w wyborze ceną, lokalizacją, wielkością sali, cateringiem i opiniami o danym miejscu. Ze względu na fakt, że ja pochodzę z Krakowa, a moja narzeczona z Gorlic (140 km od Krakowa) zdecydowaliśmy że ślub odbędzie się w Gorlicach. Gości będzie z każdej ze stron mniej więcej po równo, natomiast w Gorlicach ceny organizacji wesela są znacznie niższe niż w Krakowie.
Dodatkowo dochodzi problem wolnych terminów. W Krakowie lepsze sale i muzyków potrzeba rezerwować nawet z 2 rocznym wyprzedzeniem. W Gorlicach ten problem nie jest aż tak poważny. Bez kłopotu znaleźliśmy miejsce na wesele, które nam odpowiadało, a przy tym cena za organizację wesela jest w rozsądna (ok 140 zł/os).
Zarezerwowany wstępnie termin ślubu i wesela to 21 września 2013.
Drugą rzeczą którą udało nam się zarezerwować to muzyka na wesele. Ponieważ nasze wesele będzie miało max 80 osób, w tym duża część osób w naszym wieku stwierdziliśmy, że lepszym rozwiązaniem będzie zatrudnienie DJ, który zawsze ma większy wachlarz muzyczny niż tradycyjna orkiestra. Druga sprawa to terminy. Ciężko by było dopasować dobry zespół do terminu rezerwacji sali. Sprawdzone grupy muzyczne mają już grafiki zarezerwowane na cały rok 2013. Jesteśmy zadowoleni z wyboru DJ'a. Jest to osoba z wieloletnim doświadczeniem w graniu na weselach, która będzie zarazem prowadzącym oczepiny i konkursy na naszym weselu.
 Za sobą mamy już pierwsze spotkanie naszych rodziców w Krakowie. Nie ma żadnych przeszkód ze strony naszych rodziców do tego żebyśmy się pobrali i urządzili wesele według naszego uznania. Następne spotkanie planujemy na wiosnę jak już będzie więcej konkretów związanych z weselem tym razem w Gorlicach.
Kolejne tematy związane z weselem na najbliższe tygodnie to wybór miejsca ślubu, odbycie kursu przedmałżeńskiego. Z każdym dniem zdajemy sobie coraz bardziej sprawę, że dobrze przygotować się do ślubu i wesela nie jest tak prosto jak nam się wcześniej wydawało. To mnóstwo szczegółów, które trzeba załatwić z wyprzedzeniem by ten Nasz wymarzony dzień był taki jak sobie go wymarzyliśmy.
PS. 20 stycznia wybieramy się na targi ślubne w Krakowie by podpatrzyć trochę modę ślubną  na obecny sezon i poszukać jakiś inspiracji w organizacji naszego wesela by było jeszcze bardziej atrakcyjne dla nas i naszych gości. Może ktoś był na takich targach i chciałby się podzielić z nami spostrzeżeniami czy warto na nie iść, na co zwrócić uwagę. Mile widziane komentarze ;)

Zakochany

12 komentarzy :

  1. My też mieliśmy na anszym weselu DJa i teraz wszystkim polecam to rozwiązanie. Muza leciała taka, jaką chcieli goście. Numery na życzenie. Nie było opcji, że danej piosenki nie było, jak to się zdarza przy zespołach - wiadomo okrojony repertuar albo wykonanie pożal się Boże.Życzę powodzenia w planowaniu Waszego dnia, bo to duża frajda :) No i zapraszam do mnie do przeczytania relacji z dnia naszego - śmiesznie było :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za zaproszenie :) Na pewno poczytamy, bo wszelkie wskazówki są cenne.

      Usuń
  2. A fotograf? Kamerzysta? To też w pierwszej kolejności trzeba załatwić. Jak coś, to mogę polecić moim zdaniem super fotografa (który co prawda jest ciut drogi, chociaż to już zależy, bo pewnie niektórzy powiedzą, że wcale taki drogi nie jest i ma standardową stawkę). Obejrzycie sobie jego zdjęcia, machniecie maila i on napisze Wam wszystkie szczegóły swojej oferty. Młody chłopak, bardzo sympatyczny.
    Co do dj-a to popieram, bo u nas też był. Orkiestra ma swoje plusy, ale jeśli wesele nie jest na dużo osób i to głównie młodzież to nie ma co wydawać 5 tys. (lub więcej) na zespół.
    My na targach nigdy nie byliśmy. Zbieraliśmy się wielokrotnie ale nigdy nie pasował nam termin i byliśmy poza Krakowem.
    Co do porad: szkoda, że Narzeczona nie zaczęła rozglądnąć się za suknią zaraz po zaręczynach na jesieni, bo wtedy jest mnóstwo rabatów (bardzo często aż o połowę). Teraz już jest nowa kolekcja i nie ma szans aby znaleźć coś po przecenie.
    Polecam zrobić nauki u Franciszkanów. Co prawda my tam nie robiliśmy ale wszyscy polecają. To bardziej warsztaty komunikacji niż jakieś nudne wykłady i bardzo dużo dają.

    Pytajcie jeśli jeszcze będziecie mieć jakieś pytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamerzysty mieć nie chcemy, a fotografa będziemy niedługo szukać. Na razie sprawdzamy kursy przedmałżeńskie i możliwe, że wybierzemy się do Franciszkanów. Dziękujemy za tą radę :)
      Co do sukni, no niestety nie było na to czasu jesienią, więc trzeba będzie się za to zabrać teraz. Chociaż mam nadzieję, że znajdę coś w rozsądnej cenie :)

      Usuń
  3. Jak ważne są takie chwile w naszym życiu...
    Mój ślub odbył si w 1974 roku. Wtedy nie było ani lokali, ani firm organizujących ceremonie ślubne i przyjęcia weselne. Moje przyjęcie miało miejsce w remizie strażackiej i szczerze wyznam, że niczego nie pamiętam, jedynie mój powrót do domu i noc poślubną. Dziwne, ale tak rzeczywiście było i tylko zdjęcia świadczą o tym, że ślub się odbył...
    Pozdrawiam zakochanych szczęśliwców i życzę wszystkiego najlepszego w tym jakże ważnym dla was roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego chcemy mieć jak najwięcej zdjęć z tego dnia, bo istnieje ryzyko, że z powodu emocji też niewiele będziemy pamiętać ;)

      Usuń
  4. ze swojego doswiadczenia to na targach bylam raz- i powiedzialam nigdy wiecej. tylko zglupiec mozna. i nabawic sie bolu glowy- pomysly radze czerpac z internetu. chyba wygodniej, taniej i szybciej. no ale co kto lubi:)
    fotografa tez uwazalismy za bardzo waznego wiec wydalismy wiecej niz planowalismy. ale sprawdzony i doswiadczony- nie wiem czy umialabym zaufac komus 'swiezemu' w biznesie. Moja siostra tak zrobila i niestety zalowala potem...ale czlowiek uczy sie na bledach- ja nie musze na swoich.
    zycze milego czasu organizacji. dla nas byl to dosc stresujacy czas. ale to dluga historia. Pozdrawiam
    Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na targi wybieramy się raczej po to, żeby się rozglądnąć. Niekoniecznie będziemy kupować później stroje z najnowszych kolekcji. Uważamy, że jednorazowe pojście na targi nie zaszkodzi a może nasunąć jakieś fajne pomysły :)
      Co do fotografa to też będziemy szukać kogoś dowiadczonego. Nie wybaczyłabym sobie gdyby zdjęcia z tak wyjątkowego dnia były nieudane.

      Usuń
  5. Najważniejszy dzień w roku? Ja myślę że to będzie najpiękniejszy dzień w życiu. Co do daty, uważam zdecydowanie że wczesna jesień jest najlepszym czasem na ślub ze względu na najprzyjemniejszą aurę. Do tego opracowanie szczegółów podczas targów ślubnych i sukces murowany. Gratuluję i życzę udanego planowania. Zazdroszczę Wam z całego serca, bowiem w moim i Artura najbliższym czasie jest miejsce tylko na planowanie zaliczania sesji!
    Dodaję blog do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam :)
    A ja tam lubię czytać o przygotowaniach do ślubu, i najbardziej uwielbiałam spędzać czas na tym jak to będzie na naszym.... i szkoda że ten czas tak szybko mija bo gdyby można było przeżyłabym ten czas raz jeszcze hehe... 21wrzesień to bardzo fajna data.... zbliżona do naszej bo my ślubowaliśmy sobie 19.09.09 :p A na weselu z DJ jeszcze nie miałam okazji być, ale idziemy w lutym na bal karnawałowy z DJ właśnie i będę miała okazję zobaczyć jak to wygląda - słyszałam że bardzo fajnie DJ zabawiają towarzystwo, dlatego nie mogę się już doczekać imprezy :) A na koniec się przypomnę, bo strasznie długo mnie nie było na blogowych salonach, ale wróciłam i mam nadzieje że odrobię zaległości :) W wolnej chwili zapraszam do mnie www.agnes-i-mariusz.blog.onet.pl i Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...to macie przed sobą 9 miesięcy ganiania, życzę aby miłe było, bezkolizyjne i aby wszystko na ślubie i weselu było tak jak sobie wymarzyliście:)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj trochę załatwiania będziecie mieli,ale później czeka Was ten magiczny dzień:) Wybrałaś już fryzurkę na ślub? Może te Ci się spodobają? Osobiście mnie oczarowały i napewno którąś wykorzystam na swoje wesele:)https://www.facebook.com/PureDiamond.Krakow/photos_stream

    OdpowiedzUsuń