środa, 16 maja 2012

Długi weekend - część II

W pierwszym dniu naszej majówki z zamku w Chęcinach udaliśmy się do Kielc. Kielce może nie są miastem pełnym zabytków, ale na pewno warto na kilka godzin się zatrzymać i zwiedzić najważniejsze punkty tego miasta. Zaparkowanie auta w centrum jest nie lada sztuką spory obszar miasta jest objęty strefą płatnego parkowania lub miejscami parkowania wyłącznie dla mieszkańców.
Najważniejszym zabytkiem w Kielcach jest Pałac Biskupów Krakowskich. Wewnątrz pałacu znajduje się Muzeum Narodowe, które pominęliśmy w planie naszego zwiedzania. Warto zobaczyć też piękny Ogród Włoski, znajdujący się na tyłach pałacu.
Po zobaczeniu Pałacu Biskupów i pobliskiej Katedry przeszliśmy przez największy Kielecki Park z mnóstwem alejek, stawem i pięknymi kasztanowcami do rezerwatu Kadzielnia. 
Przed wyjazdem wydawało mi się, że Kadzielnia to miejsce na obrzeżach Kielc. Myliłem się. Ten rezerwat jest w samym centrum 15 minut drogi od Pałacu Biskupów. To ulubione miejsce wypoczynku Kielczan i miejsce odwiedzane przez licznych rowerzystów i zakochanych. Kadzielnia to dawny kamieniołom, częściowo zalany, z licznymi skałkami i niewielkiej wielkości jaskiniami. Dookoła kamieniołomu poprowadzona jest alejka spacerowa. W jednej z części Kadzielni zbudowano amfiteatr, zmodernizowany w 2010 roku. Przypomina trochę amfiteatr w Sopocie. Odbywają się na nim w sezonie koncerty i inne imprezy plenerowe.
Po obejściu Kadzielni byliśmy już trochę zmęczeni zwiedzaniem. Był to idealny moment na poszukanie miejsca na obiad. Zanim znaleźliśmy fajne miejsce na posiłek przeszliśmy całą ulicę Sienkiewicza - czyli Kielecki deptak, plac Moniuszki i Wolności przy którym znajduje się Muzeum Zabawek.

Kielce - parkowy zalew z fontanną i wierzbami.
Kielecki park - Aleja kasztanowców.
Kielce - Pałac Biskupów Krakowskich od strony ogrodu włoskiego.




Z Kielc udaliśmy się w stronę Gór Świętokrzyskich i miejsca naszego zakwaterowania. Po drodze zobaczyliśmy jeszcze pozostałości huty żelaza w Samsonowie z XVIII wieku oraz słynne drzewo-pomnik - Dąb Bartek w okolicach Żagnańska. Dąb Bartek ma według różnych źródeł od 700-1000 lat. Jest obecnie w fatalnym stanie, Z każdej strony drzewo podtrzymywane jest systemem stalowych lin i podpór by zapobiec odłamywaniu kolejnych konarów drzewa. Chociaż był już maj to ciężko było dostrzec zielone listki na tym wiekowym drzewie. Z przykrością trzeba powiedzieć że ciężko będzie ten dąb zachowań dla kolejnych pokoleń w niezmienionym stanie.

Pomnik przyrody - 1000 letni Dąb Bartek.

W kolejnej notce napiszę kilka zdań o Górach Świętokrzyskich.


PS. Zbliża się weekend, a w nim kolejna edycja Krakowskiej Nocy Muzeów. Po cichu liczę że uda mi się z A. wybrać chociaż w jedno miejsce.

Zakochany

1 komentarz :

  1. Z górami to u nas średnio, za to Kraków uwielbiamy ponad wszystkie polskie miasta. I to właśnie w Krakowie będziemy mieć naszą wymarzoną sesję ślubną :)

    OdpowiedzUsuń