tag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post366007728343061537..comments2022-11-02T11:43:22.899+01:00Comments on Szepty szczęścia: Ślub! A. i M.http://www.blogger.com/profile/04695411014917625824noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-88025666005127910642013-10-24T16:06:09.527+02:002013-10-24T16:06:09.527+02:00Gratuluję! :) Śledziłam i będę śledzić dalej!Gratuluję! :) Śledziłam i będę śledzić dalej!Daria Dowejkohttps://www.blogger.com/profile/16479154275493515681noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-24056401875939650832013-10-19T12:50:15.399+02:002013-10-19T12:50:15.399+02:00Bardzo uroczy blog <3
agrestaco6.blogspot.comBardzo uroczy blog <3<br />agrestaco6.blogspot.comAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-21642112148795935612013-10-18T21:15:19.629+02:002013-10-18T21:15:19.629+02:00Super mi się czyta te Wasze wspomnienia, przy okaz...Super mi się czyta te Wasze wspomnienia, przy okazji odżywają także moje;) Ciekawa jestem, co to za zwierzątko zagościło na Waszym ślubie;):)kocia_damahttps://www.blogger.com/profile/00180773037517155065noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-37945797212316935522013-10-18T20:26:07.757+02:002013-10-18T20:26:07.757+02:00Nie raz się oglądało programy typu "śmiechu w...Nie raz się oglądało programy typu "śmiechu warte" i wpadki par podczas przysięgi uwiecznione na kasecie VHS. Takie sympatyczne wpadki wspomina się do końca życia z uśmiechem na twarzy ;) Dramatu w każdym razie nie było.<br /><br />M.A. i M.https://www.blogger.com/profile/04695411014917625824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-29543329916735396222013-10-18T20:23:26.032+02:002013-10-18T20:23:26.032+02:00Ja to zawsze będę tłumaczył stresem. Na co dzień n...Ja to zawsze będę tłumaczył stresem. Na co dzień nie jestem aż tak bardzo roztrzepany :) Przyznam jednak, że czasem rozmawiając z A i robiąc jej kawę zapomnę dolać np mleka. Wynika to bardziej z braku podzielnej uwagi u mężczyzn. Takie wpadki trzeba nam wybaczyć :)<br /><br />pozdr M.A. i M.https://www.blogger.com/profile/04695411014917625824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-11257168485787117722013-10-18T20:20:23.097+02:002013-10-18T20:20:23.097+02:00Myślę, że jeszcze została nam relacja z wesela i p...Myślę, że jeszcze została nam relacja z wesela i podsumowanie całego weekendu. Okryję trochę karty. Nie zastanawiamy się co druga osoba pisała. Piszemy równolegle. Znam tylko temat notki i piszę to po swojemu. A pisze na blogu a ja zazwyczaj w notatniku lub wordzie. Później przeklejamy do jednej notki i korygujemy błędy ortograficzne i jakieś literówki. Przez zatwierdzeniem czytamy całość czy nasze relacje mniej więcej się ze sobą zgadzają chronologicznie (kolejność), ale nic już nie dodajemy. Nie mam wpływu na to co A pisze i ona na mnie.<br /><br />Też miałem stres jak ty czy nie pomylę palca lub ręki, ale wyszło dobrze. Takie proste rzeczy a można w tej chwili zapomnieć o wszystkim.<br /><br />Zdjęcia będą oczywiście - myślę że nawet przed kolejną notką. Odbierzemy je w weekend jak dobrze pójdzie.<br /><br />pozdrawiam ciepło<br />M. A. i M.https://www.blogger.com/profile/04695411014917625824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-72002973179050336212013-10-18T20:05:15.554+02:002013-10-18T20:05:15.554+02:00wow! I bedza jeszcze kolejne relacje :) Rozrecacie...wow! I bedza jeszcze kolejne relacje :) Rozrecacie sie na dobre. Ku mojej- i pewnie calej reszty czytaczy- uciesze. Super. Jak zwykle czytalo sie na jednym wdechu i czulo emocje sprzed oltarza. Zastanawiam sie tylko nad jednym- czy zanim napiszecie posta wspolnie zastanawiacie sie co po kolei opisac czy po prostu kazde z Was pisze jak chce i co pamieta? <br />hehehe a z ta obraczka wsunieta nie do konca na serdeczny palec Pani Mlodej to jeszcze nic...ja wlozylam obraczke mojemu wybrankowi na zla reke i w ogole sie nie zorientowalam. Dopiero on sobie przelozyl po tym jak wrocilismy na swoje miejsca siedzace. To sie nazywa stres slubny;) hehehe smieszne co :)<br />Pozdrawiam i czekam na kolejna czesc. I te obiecane kiedys zdjecia tez :) <br />PaulinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-1395895067851350292013-10-18T10:30:03.695+02:002013-10-18T10:30:03.695+02:00U nas mi się głos łamał mężowi też choć do tej por...U nas mi się głos łamał mężowi też choć do tej pory mówi, że to przez to, że było gorąco :D .Pikantnie Słodkahttps://www.blogger.com/profile/15129404464678076892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9173745451567052418.post-80720492489348571112013-10-18T07:31:13.094+02:002013-10-18T07:31:13.094+02:00Bardzo fajnie czyta się Wasze przeżycia i czekam n...Bardzo fajnie czyta się Wasze przeżycia i czekam na kolejne....To, że M zająknął się to nic się nie stało...moja siostra biorąc ślub kilkanaście lat temu, też podczas przysięgi coś tam zająknęła..;) Zresztą stres swoje robi Anonymousnoreply@blogger.com